Emocje w zespole, czyli jak budować dobre relacje
Zgrany zespół to nie tylko odpowiednie połączenie i wzajemne uzupełnianie się kompetencji, wiedzy i kwalifikacji. Na jakość relacji wpływają między innymi empatia i poziom inteligencji emocjonalnej. Jeśli chcesz coś poprawić w funkcjonowaniu zespołu, to warto zacząć od siebie i spojrzeć na pojawiające się trudności również z perspektywy pozostałych współpracowników.
Dysfunkcje w pracy zespołu
Brak zaufania w zespole, obawa przed konfliktem, brak zaangażowania, unikanie odpowiedzialności, niedbałość o wyniki – to pięć dysfunkcji, o których mówi Patrick Lencioni, autor książki „Pięć dysfunkcji pracy zespołowej. Opowieści o przywództwie”. Te wszystkie czynniki mają duży wpływ na to, co dzieje się w grupie, jaką osiąga ona efektywność, satysfakcję i motywację, a także jaką tworzy atmosferę. Jeśli współpracownicy nie mają do siebie zaufania, to automatycznie oddziałuje to na wyniki ich pracy. Podobnie dzieje się, gdy nie ma w firmie otwartości i kultury dialogu, tak by pracownicy mogli wymieniać się swoimi uwagami, spostrzeżeniami czy pomysłami. Jeśli tylko niektórzy angażują się, widzą sens prowadzonych działań, realizują strategię organizacji i identyfikują się z jej misją i wartościami, to w pewnym momencie pojawia się chaos, brak spójności, frustracja i wzajemne pretensje.
Firmowa mieszanka emocjonalna
To ważne, żeby poszczególni członkowie zespołu uzupełniali się pod względem doświadczenia, wiedzy i kwalifikacji. Ale bardzo dużą wartość mają także kompetencje społeczne. Zespół to połączenie rozmaitych emocji. W sytuacjach zawodowych pojawia się stres, niepewność, zdenerwowanie. Bywa zazdrość, złość, rozczarowanie, poczucie wyobcowania, obawa np. przed niepowodzeniem. Ale są też radość, zadowolenie, poczucie spełnienia. Do tego dochodzi bagaż doświadczeń i emocje, które towarzyszą nam w życiu prywatnym, rodzinnym. Tak ważne jest więc, aby zespół uczył się wzajemnego zrozumienia i komunikacji, w której będzie miejsce na empatię.
Gdy do głosu dochodzą emocje...
Czujesz, jak wzbiera w Tobie gniew. Tłumisz w sobie złość albo strach. Dopada Cię poczucie bezradności – chciałbyś coś zmienić w swojej pracy, ale masz wrażenie, że jesteś pozbawiony wpływu. Nie możesz dogadać się z przełożonym, wydaje Ci się, że odbierasz na zupełnie innych falach niż współpracownik, drażni Cię zachowanie kogoś z zespołu? Wykonaj kilka ważnych kroków.
3 kroki do radzenia sobie z emocjami
KROK1: Zauważ emocje
Przede wszystkim nie obwiniaj się za trudne emocje. Pomyśl o nich, jak o sygnałach, przekazach, które do Ciebie płyną. Zastanów się – jaką treść przekazują.
KROK2: Przyglądnij się swoim reakcjom
Zadaj sobie pytanie: dlaczego tak reagujesz? Z czego wynika Twoje zachowanie? Czego Ci brakuje? Czego potrzebujesz w tej sytuacji?
KROK3: Wypracuj pomysł na zmianę
Zamiast obwiniać innych za swój stan emocji i kondycję psychiczną, pomyśl nad rozwiązaniem, które pozwoli Ci zmienić sytuację. Zacznij od siebie – może potrzeba Ci więcej asertywności, nie potrafisz postawić wyraźnej granicy, ulegasz manipulacji? A może zbyt emocjonalnie wchodzisz w wymianę zdań? Czy zbyt szybko wydajesz głośne osądy i oceny, które sprawiają, że atmosfera psuje się jeszcze bardziej? Dobrze jest spojrzeć zarówno na siebie, jak i na osobę po drugiej stronie, na jej punkt widzenia, sytuację i emocje.
Mniej słów, więcej słuchania
„Kiedy nauczysz się głęboko słuchać innych ludzi, zobaczysz, jak zasadniczo zmieni się sposób, w jaki ich postrzegasz. Docenisz także zmianę, jaką to spowoduje we współzależnej sytuacji, pośród pracujących ze sobą ludzi” – czytamy w książce Stephena R. Coveya „7 nawyków skutecznego działania”. Jeden z opisywanych nawyków dotyczy zasady, aby najpierw starać się zrozumieć, a potem być zrozumianym. Autor książki przekonuje, że nawyk ten można zacząć realizować od razu, bez czekania na jakieś szczególne okazje – już teraz, dzisiaj warto pracować nad zmianą komunikacji z innymi. „Im głębiej i prawdziwiej będziesz rozumiał innych ludzi, tym bardziej będziesz ich doceniał, tym więcej szacunku będziesz dla nich żywił” – czytamy na łamach „7 nawyków skutecznego działania”. Stephen R. Covey podkreśla, że w słuchaniu empatycznym tkwi moc, gdyż dzięki niemu możemy słuchać nie tylko za pomocą uszu, ale też oczami i sercem, możemy skupić się na wnętrzu rozmówcy i dążyć do jego zrozumienia, a nie tworzyć własne interpretacje i oceny.
Coś, co łączy zespół
Asertywność, komunikatywność, inteligencja emocjonalna, zarządzanie emocjami, radzenie sobie ze stresem – jeśli takie kompetencje są rozwijane i pielęgnowane w zespole, to w sposób pośredni wpływa to na funkcjonowanie całego przedsiębiorstwa i przyczynia się do wspierania koncepcji well-being. Dobrze jest więc zatroszczyć się o emocje swoje, swoich podwładnych, współpracowników. W przeciwnym razie spirala trudnych emocji będzie się nakręcać, a członkowie zespołu będą mieli poczucie wyobcowania, osaczenia, bezsensu i bezradności. To z kolei zrodzi nieufność, nieporozumienia i błędy. Jeśli natomiast pracownicy potrafią asertywnie wyrażać swoje zdanie, nie raniąc przy tym innych, jeżeli praktykują uważne słuchanie i udzielanie konstruktywnych informacji zwrotnych, a także ze świadomością skupiają się na swoich emocjach, to koncepcja dobrostanu będzie realizowana w organizacji w sposób autentyczny i naturalny. Warsztaty i szkolenia to jeden ze sposobów, żeby poświęcić uwagę m.in. pracy zespołowej, inteligencji emocjonalnej, empatii czy komunikacji interpersonalnej.
Szkolenia 4GROW bazują na autorskiej metodologii i pozwalają uczestnikom na autorefleksję. Przyjdź, poznaj lepiej samego siebie, a dzięki temu przyczynisz się do zmian w Twoim otoczeniu i poprawy dobrostanu!
Źródło fot.: Pixabay.com
Dodaj komentarz