Techniki asertywności reaktywnej służą jako narzędzia do psychicznej samoobrony, w sytuacjach, w których ktoś przekracza nasze granice. Wybierz, z którą z nich staniesz do walki o własny komfort…
- ZDARTA PŁYTA : technika polega na ciągłym powtarzaniu odmowy, w takim samym brzmieniu, np. „Nie zrobię za Ciebie tego raportu” - do momentu, w którym rozmówca zrezygnuje z dalszego nakłaniania Cię, do spełnienia jego prośby.
Dlaczego tak?
Gdy po kolejnej prośbie rozmówcy zmienisz formę odmowy, dasz mu punkt zaczepienia do dyskusji i możesz wpaść w pułapkę tłumaczeń, np.:
- Nie zrobię za Ciebie tego raportu.
- No weź, proszę Cię…
- Nie zrobię. Nie mam na to czasu.
- Przecież widziałem, że masz czas wyjść na lunch, a na pomoc koledze to już nie?
- Wyszłam tylko na chwilę, a poza tym każdy wychodzi i co to w ogóle ma do rzeczy?
- No właśnie to, że mogłabyś w tym czasie mi pomóc, itd…
Uwaga!
Nie daj się zwieść różnie sformułowanym prośbom rozmówcy. Mimo innej treści (np.: „pomóż mi z tym raportem” / „oddaj mi przysługę” / „chyba nie chcesz, żebym miał kłopoty?”) intencje pozostają te same.
- OTWARTE DRZWI: technika polega na przeformułowaniu zarzutu wobec naszej osoby/naszego zachowania w taki sposób, by rozmówca mógł się z nami zgodzić, np.:
- Ty to się tylko obijasz w pracy..
- Rozumiem, że nie jest Pan zadowolony z efektywności mojej pracy…
- No tak, nie jestem!
Dlaczego tak?
Po odpowiedzi sformułowanej w ten sposób, rozmówca nie ma z czym walczyć. Słowo „tak...” na nieświadomym poziomie komunikatu buduje porozumienie i stanowi dobry punkt wyjścia do dalszej konstruktywnej rozmowy.
Uwaga!
Unikaj sformułowania „Rozumiem, ale…”. Słowa: "ale" / "jednak"/ "natomiast" / "aczkolwiek" działają jak kasownik wobec wcześniejszej części zdania, czyli niwelują próbę porozumienia. Z dużym prawdopodobieństwem mogą wzbudzić w rozmówcy czujność, a nawet reakcję obronną lub agresywną. Zastąp je kropką w intonacji, spójnikami „i” oraz „dlatego”.
- JUJITSU: technika polega na przeniesieniu siły uderzenia zarzutu / argumentu na rozmówcę, np.:
- Całkiem źle się zabrałeś do tego projektu!
- Co konkretnie robię źle? Czy możesz powiedzieć mi, jak właściwie powinienem się do niego zabrać?
Dlaczego tak?
Dużo łatwiej jest krytykować za pomocą ogólników i frazesów, gdy trzeba podać konkretne przykłady, często okazuje się, że osoba nie ma już nic do powiedzenia. Z drugiej strony, jeżeli rzeczywiście będzie coś do poprawienia, zyskasz feedback, który zawsze jest cennym narzędziem doskonalenia pracy.
Uwaga!
Istnieje ryzyko, że taka odpowiedź zostanie odebrana jako agresja czy atak. Warto złagodzić jej wydźwięk podkreślając wartość uwag, informacji zwrotnej rozmówcy lub jego kompetencje / status, np. ”Ponieważ jesteś profesjonalistą w tej dziedzinie… czy możesz mi powiedzieć, co konkretnie robię źle?”
- ASERTYWNA ODMOWA: technika polegająca na skonstruowaniu pełnej, 3-częściowej odmowy:
1. Słowo „nie”
2. Pełne zaprzeczenie: „nie zrobię…”
3. Uzasadnienie odmowy (fakultatywnie): „ponieważ…”
np. „Nie. Nie zrobię za Ciebie tego raportu, bo mam swoje obowiązki.”
Dlaczego tak?
Podwójne zaprzeczenie wzmacnia Twój przekaz, a uzasadnienie daje rozmówcy informację, dzięki której łatwiej jest mu zaakceptować odmowę.
Uwaga!
Jeżeli podajesz uzasadnienie odmowy uważaj, by nie wpaść w pułapkę tłumaczeń, które cechuje poczucie winy (np. „przykro mi… nie zrobię za Ciebie tego raportu, ponieważ mam naprawdę bardzo ważne rzeczy do zrobienia, które nie mogą czekać…”)
Jeśli chcesz zmiękczyć odmowę asertywną, możesz pokazać rozmówcy swoje intencje, dodając na początku wypowiedzi „Zależy mi… na naszej współpracy / dobrej atmosferze w biurze / na rzetelnym wykonywaniu moich obowiązków”.
- ODROCZENIE ASERTYWNE: technika polegająca na zapewnieniu sobie czasu do namysłu, mówiąc np.:
- „Potrzebuję się zastanowić / Zastanowię się”
- „Wrócę do Ciebie po przemyśleniu”
- „Kiedy potrzebujesz tego najpóźniej?”
Dlaczego tak?
Często zgadzamy się na wiele, po prostu dlatego, że nie mieliśmy kiedy zastanowić się nad czyjąś prośbą. Nawet kilkusekundowe odroczenie może pomóc nam w podjęciu właściwej decyzji. Sprawa, z którą ktoś do Ciebie przychodzi, może być ważna dla tej osoby, co nie znaczy że jest istotna również dla Ciebie – warto oddzielać własne interesy od cudzych.
Uwaga!
Zamiast ogólników w rodzaju „Odezwę się za tydzień” zadbaj o podanie dokładnego terminu swojemu rozmówcy, szczególnie jeśli jest to klient lub przełożony, np. „Odezwę się w poniedziałek do 17” i pamiętaj, żeby rzeczywiście to zrobić. Inaczej rozmówca może poczuć się po prostu „spławiony” lub nie da Ci spokoju, notorycznie dopytując o Twoją decyzję / podjęcie działania.
- KARTY NA STÓŁ: technika polegająca na odkrywaniu intencji rozmówcy, np.:
W sytuacji, w której kolega (zwykle opryskliwy i zdystansowany) dopytuje się nagle, „co tam u Ciebie” i zaprasza Cię na kawę, możesz domyślać się, że ma do Ciebie interes, o którym nie mówi wprost. Sformułowanie „Marek, do czego dążysz… / co jest Twoim celem… / mam wrażenie, że masz do mnie jakiś interes…” skutecznie obroni Cię przed manipulacjami kolegi.
Dlaczego tak?
Postawienie sytuacji w ten sposób, zbije z tropu osobę, która próbowała Cię „podejść”, dasz jej jasno do zrozumienia, że dostrzegasz intencje jej zachowania i chcesz rozmawiać w sposób bezpośredni.
Uwaga!
Nie dodawaj słów „tak naprawdę”, np. „Marek, do czego tak naprawdę dążysz?” - zasugerujesz tym samym, że rozmówca kłamie. W efekcie prawdopodobnie będzie chciał obronić swój wizerunek reagując agresywnie lub wchodząc z Tobą w dysputę. Ważne, by pozwolić mu wyjść z tej sytuacji „z twarzą”.